Czosnek niedźwiedzi w cieniu paneli

IMG-20250412-WA0002.jpg

W pierwszych dniach kwietnia, na jednej z farm fotowoltaicznych w okolicach Zgorzelca wybudowanej przez Zklaster zakończyły się zbiory rosnącego pod panelami czosnku niedźwiedziego. To kolejny udany sezon eksperymentalnej uprawy prowadzonej w cieniu rzędów modułów PV.

Roślina, która w naturze porasta wilgotne lasy liściaste, zaskakująco dobrze odnalazła się w nowym, półcienistym środowisku stworzonym przez infrastrukturę energetyczną. Warunki – ograniczone nasłonecznienie, stabilna wilgotność gleby, ochrona przed wiatrem – okazały się wystarczające, by roślina nie tylko przetrwała, ale i dała zadowalający plon.

Jak opowiada Joanna Tokarczuk – prezes Stowarzyszenia Rozwoju Innowacyjności Energetycznej – zbiory czosnku co roku stanowią też spotkanie osób, które współpracują w ramach rozwoju regionu  – tym razem zbieraliśmy czosnek w towarzystwie partnerów projektowych. Teraz przyszedł czas na pesto oraz przyprawy. Umyte i wysuszone liście stają się dodatkiem do wielu potraw. Zbierając czosnek zauważaliśmy, jak bardzo te miejsca stają się ostoją dla wielu gatunków roślin i zwierząt. To dowód, że farmy fotowoltaiczne, jeśli są odpowiednio zlokalizowane i zarządzane, mogą nie tylko współistnieć z przyrodą, ale wręcz stać się oazami bioróżnorodności.

Projekt przyciąga uwagę jako przykład wykorzystania przestrzeni, która zwykle traktowana jest jako „strata przy okazji produkcji energii”. Tu – zamiast wyłączyć teren z użytkowania – zdecydowano się wprowadzić roślinę wymagającą specyficznych warunków, które akurat pod panelami występują naturalnie.

– To nie jest produkcja na skalę przemysłową, ale też nie taki był cel. Chodzi o przetestowanie, czy grunt pod panelami można zagospodarować w sposób sensowny ekologicznie i logistycznie – mówi Tomasz Drzał, Dyrektor Zarządzający Krajowej Izby Klastrów Energii.

Czy agrofotowoltaika to przyszłość rolnictwa? Jeszcze za wcześnie, by wyciągać wnioski. Ale jeśli energetyka gruntowa ma rosnąć – a wszystko wskazuje na to, że będzie – podobne rozwiązania mogą pomóc lepiej godzić interesy środowiskowe, lokalne i gospodarcze.