Koszykówka 3×3 na Olimpiadzie – relacja
PRZEGRALI, CHOĆ DALI Z SIEBIE WSZYSTKO
Nie tak wyobrażaliśmy sobie udział reprezentacji polski w koszykówce 3×3 na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio. Polacy po trzech porażkach musieli pożegnać się z marzeniami o medalu. Sama dyscyplina zyskała jednak coś innego: popularność wśród polskich kibiców.
Wielu sportowców, którzy rozgrywali mecze na wielkich turniejach przyznaje, że to właśnie ten pierwszy jest najważniejszy. Niestety, reprezentacja Polski w koszykówce 3×3 zaczęła igrzyska od porażki 14:21 z świetnie dysponowaną reprezentacją Łotwy.
POLSKA – ŁOTWA: TRUDNE POCZĄTKI
Choć to Polacy lepiej weszli w mecz. W pierwszych minutach kontrolowali grę i zdobyli prowadzenie 5:3. Wszystko szło zgodnie z oczekiwaniami zawodników i rozpalonymi nadziejami kibiców. Niestety, Łotysze szybko Polaków z rytmu. Na naszej reprezentacji zemściła się przede wszystkim bardzo zła gra w ofensywie: zanotowaliśmy aż sześć strat, przy tylko jednej po stronie Łotwy. W końcówce nasz zespół zyskał nieco nowej energii, ale nie zdołał odrobić sporej straty punktowej.
POLSKA – JAPONIA: BUDUJĄCA WYGRANA Z GOSPODARZAMI
W drugim meczu reprezentanci Polski pokazali charakter. Nie ulegli złym nastrojom i wyszli na boisko niezwykle zmotywowani. Gra była zacięta, a gospodarze turnieju nie przestraszyli się faworyzowanych przed turniejem Polaków. Ostatecznie mecz skończył się wynikiem 20:19 dla reprezentacji Polski, która przed meczem z Serbami zyskała nowe nadzieje na powodzenie w całym turnieju.
POLSKA – SERBIA: PRZEGRANA W SAMEJ KOŃCÓWCE
Niestety, mecz z Serbią znów nie poszedł zgodnie z oczekiwaniami Polaków. Serbowie szybko zyskali przewagę, choć wkrótce Polacy zdołali ją odrobić. Polscy olimpijczycy, na czele z Michaelem Hicksem zacięcie walczyli o utrzymanie prowadzenia. Serbowie byli jednak skuteczniejsi. Kiedy doprowadzili do wyrównania 11:11, nie pozwolili Polakom na rozwinięcie skrzydeł. Wygrali 12:15.
POLSKA – ROSJA: SZANSĘ JESZCZE SĄ!
Wynikiem 21:16 zakończył się mecz z Rosją. Choć początek należał zdecydowanie do przeciwników, to Przemysław Zamojski, Paweł Pawłowski i Michael Hicks szybko odrabiali straty i zdołali podwyższyć wynik. Spory wpływ na ostateczny rezultat miały liczne błędy rywali. Jednak to Polacy skończyli mecz zwycięstwem i szykowali się do boju, który miał zdecydować o udziale w ćwierćfinałach.
POLSKA – BELGIA: WALKA DO KOŃCA
Zaczęliśmy bardzo źle: od straty sześciu punktów w stosunku do przeciwników. Nie poddaliśmy się jednak i ruszyliśmy do ataku. Po kilku rzutach za dwa punkty zdołaliśmy wyrównać, a nawet zdobyć przewagę. W ostatnich sekundach był remis, a do końcowej zostawało tylko 0,7 sekundy. To wtedy zawodnik Belgów zaskoczył Polaków rzutem i niemal równo z końcem meczu zdobył prowadzenie dla swojej drużyny. Tym samym, przy wyniku 14:16 Polacy pożegnali się z turniejem.
DYSCYPLINA, KTÓRA ZDOBYŁA NASZE SERCA
Koszykówka 3×3 na Olimpiadzie zyskała jednak wielu zwolenników, którzy docenili ją za niezwykłą dynamiczność i przyjemność oglądania. Bez wątpienia ścieżka kariery koszykówki 3×3 jest także ciekawa – od ulicznych rozgrywek, do profesjonalnych potyczek na Igrzyskach Olimpijskich. Dzięki możliwości budowania heksagonalnych boisk modułowych, coraz bardziej popularne staje się także granie w koszykówkę 3×3 w przydomowym ogrodzie. Być może to na takich boiskach wyrośnie pokolenie kolejnych olimpijczyków.