Bogatynia to wyjątkowa miejscowość. Wydawałoby się, że w dużej mierze jest ona uzależniona od kopalni węgla brunatnego oraz jednej z największych w Polsce elektrowni – Turów. Tymczasem gmina od niedawna jest członkiem szybko rozwijającego się Zgorzeleckiego Klastra Energii Odnawialnej, w którym upatruje skuteczną alternatywę dla energii konwencjonalnej.
Rozmawiamy z Wojciechem Błasiakiem, burmistrzem Bogatyni – Gminy z Energią
Smart Gmina: Dlaczego Bogatynia, tak silnie zakorzeniona w tradycji energetyki konwencjonalnej, aktualnie swą przyszłość wiąże z OZE?
Wojciech Błasiak: Taka jest naturalna kolej rzeczy. Gdy jedne źródła się kończą, pojawiają się inne. Widzimy bardzo pozytywne przykłady zza naszej zachodniej granicy. Tym bardziej, że energetyka odnawialna nie koliduje przecież z tą opartą na węglu. Stanowi jej naturalne uzupełnienie. W nieodległej przyszłości ta sytuacja może się odwrócić. Dość powiedzieć, że plany wydobywcze kopalni węgla brunatnego kończą się na 2044 roku. Wiele wskazuje na to, że elektrownia Turów będzie musiała korzystać z paliwa alternatywnego. To naturalne, że Bogatynia już teraz chce zadbać o swoją przyszłość energetyczną. I to nie tylko w perspektywie dziesięcioleci, ale przede wszystkim, tu i teraz. Właśnie dlatego postanowiliśmy przystąpić do Zgorzeleckiego Klastra Rozwoju Odnawialnych Źródeł Energii i Efektywności Energetycznej. Wiele wskazuje na to, że nasza współpraca z popularnym „ZKlastrem” rozpocznie się jeszcze w tym roku, a najpóźniej w roku 2020. Liczymy na to, że poprzez wspólne inwestycje będziemy w stanie osiągnąć konkretne oszczędności. Zielona energia się opłaca, a w Bogatyni musimy nauczyć się szanować pieniądze, które wpływają do gminnej kasy. Chcemy budować zarówno małe elektrownie, jak i większe instalacje OZE, chcemy inwestować w innowacje, ale interesują nas tylko takie przedsięwzięcia, które będą mogły się gminie zwrócić lub nawet dadzą nam zysk.
Smart Gmina: Jakie plany ma Bogatynia w zakresie alternatywnych rozwiązań energetycznych?
Wojciech Błasiak: Po kilku spotkaniach z przedstawicielami ZKlastra, było dla nas oczywiste, że jest to dla nas odpowiedni partner. Do przyłączenia się do tego klastra skłoniła nas, przede wszystkim, jego skuteczność oraz efektywne działania. Z zainteresowaniem śledziliśmy kolejne doniesienia medialne o sukcesach Alberta Gryszczuka i podmiotów z nim współpracujących. Nasze otwarcie na energię odnawialną nie wynika jedynie z ogólnoświatowego trendu. Uważamy, że mając takiego partnera jak ZKlaster będziemy w stanie obniżyć koszty poboru i zużycia energii w gminie.
Obecnie roczny budżet Bogatyni na wydatki związane z energią, to blisko 2 miliony złotych. Z samego faktu kupna energii odnawialnej, bezpośrednio od jej producentów, wynika korzyść i oszczędność. Poprzez zakup bezpośredni, eliminujemy wiele czynników cenotwórczych.
Dodatkowym bodźcem do współpracy z ZKlastrem jest jego zdolność do przyciągania kolejnych partnerów. Pamiętajmy, że każdy podmiot, realizujący inwestycje w klastrze musi być zarejestrowany na jego terenie. Dzięki nowym podmiotom zarejestrowanym w Bogatyni, gmina może liczyć na większe wpływy z podatku CIT. Z wyliczeń wynika, że z 23 proc. CIT, 6,71 proc. trafia do budżetu powiatu, 1,4 proc. do wojewódzkiego, a aż 14,75 proc. do gminnego. Dopiero pozostała kwota odpływa do budżetu centralnego w Warszawie.
Smart Gmina: Jakie zastosowanie mogłaby mieć energia odnawialna w takiej gminie, jak Bogatynia?
Wojciech Błasiak: Przede wszystkim widzimy możliwość wykorzystania zasilania takich placówek jak szkoły, żłobek, przedszkola, czy nasze TBSy. Uważamy, że korzystając z doświadczenia i zaawansowania technologicznego Zklastra, będziemy mieli dostęp do najefektywniejszych rozwiań. Przy wykorzystaniu instalacji solarnych moglibyśmy np. zmodernizować oświetlenie uliczne. Kto choć raz był w Bogatyni po zmroku, wie, że w tym zakresie mamy dużo do nadrobienia. Z energii odnawialnej, wytworzonej na terenie gminy, mogłyby też korzystać bardziej energochłonne podmioty, np. Bogatyńskie Wodociągi i Oczyszczalnia S.A., czy Gminne Przedsiębiorstwo
Smart Gmina: Jakie są plany rozwoju Bogatyni?
Wojciech Błasiak. : Bardzo poważnie myślimy o przyszłość kopalni węgla brunatnego Turów oraz o terenach do niej należących. Przygotowaliśmy program rewitalizacji tego obszaru, który został bardzo pozytywnie przyjęty na poziomie wojewódzkim. Nasz plan został zaprezentowany przez Wydział Promocji Gospodarki i Inwestycji Urzędu Marszałkowskiego w Brukseli, na forum Platformy Regionów Górniczych w Transformacji. Jest to program, który docelowo ma rozdysponować miliardy Euro na transformację takich terenów jak nasz. Poprzez udział w tej Platformie, wraz kilkoma obszarami niemieckimi i francuskimi, mamy szansę być w awangardzie zmian, w skali całej Europy.
Opracowujemy również strategię rozwoju dla Bogatyni, która będzie bardziej przystawała do aktualnych wyzwań, ponieważ poprzednia jest już zupełnie nieadekwatna. Oznacza to nowe otwarcie dla nas. Będziemy do niego dobrze przygotowani.