walka ze smogiem wymaga zmiany przepisów

Walka-ze-smogiem.jpg

Rozliczne kampanie w mediach uświadomiły nam dostatecznie, że smog istnieje i jest dużym zagrożeniem dla naszego zdrowia. Cierpi nie tylko nasz układ oddechowy, ale jak się okazuje także inne obszary naszego organizmu, w tym np. układ krążenia. Sama świadomość zagrożenia nie wystarczy. Jak skutecznie walczyć ze smogiem? Co mają do zaoferowania w tej kwestii samorządy? Czy jesteśmy gotowi w skali kraju na przyjęcie rozwiązań ekologicznych i funkcjonalnych w zakresie poprawy jakości powietrza, którym wszyscy oddychamy?

 

 

W ostatnich latach jesteśmy świadkami przekroczenia ustalonych poziomów wartości stężeń dwutlenku węgla, dwutlenku siarki, pyłu zawieszonego PM10, PM2,5 oraz benzo(α)pirenu. Przykładowo, wielkości stężeń pyłu PM10 i PM2,5 w województwie małopolskim należą do najwyższych w Polsce. Zjawisko smogu w miesiącach zimowych stale nam towarzyszy, szkodząc naszemu zdrowiu. Wysoka emisja gazów cieplarnianych związana jest m.in. ze zużyciem paliw stałych takich jak węgiel, miał, drewno na cele grzewcze oraz chociażby z zanieczyszczeniami wynikającymi ze spalania w transporcie drogowym. Przed samorządami stoi zadanie poprawy jakości powietrza przy wsparciu dostępnych programów unijnych i ministerialnych.
– Na razie skupiliśmy się na kilku czynnikach grzewczych czyli na wymianie kotłów grzewczych i to zarówno tzw. „śmieciuchów” na lepsze kotły – 5 generacji lub też wymianie pieców węglowych na gazowe tam, gdzie jest to możliwe – mówi Jan Golba, Burmistrz Miasta i Gminy Uzdrowiskowej Muszyna, prezes Stowarzyszenia Gmin Uzdrowiskowych w Polsce.
– W chwili obecnej w programie regionalnym znalazły się środki na dopłatę 100% na wymianę kotłów, mamy do przeznaczenia kwotę prawie 2 mln zł. Są to środki z programu operacyjnego rozwoju regionalnego, a w odniesieniu do wymiany kotłów – środki pochodzą z tzw. programu subregionalnego. Obecnie jesteśmy na etapie audytu energetycznego. Po nim nastąpi kwalifikacja kotłów do wymiany – dodaje nasz rozmówca.
Walka ze smogiem przy wsparciu dotacji unijnych może objąć także metody alternatywne pozyskiwania energii cieplnej. Do nich na pewno należą panele fotowoltaiczne, kolektory słoneczne oraz wykorzystanie technologii LED do oświetlania terenów publicznych. Dużo uwagi poświęca się tzw. biomasie oraz biogazowi.
– W obiektach publicznych gminnych albo w budynkach, gdzie znajdują się hotele i pensjonaty stosuje się ogrzewanie gazowe, ogrzewanie olejem opałowym albo innym czynnikiem grzewczym, ale zawsze tym ekologicznym. Wykorzystujemy też w gminie baterie fotowoltaiczne, a także rozwiązania hybrydowe, takie jak solarne oświetlenie uliczne – mówi Jan Golba.
Coraz częściej zwraca się uwagę na to, że rozwiązania regionalne, gminne czy nawet wojewódzkie to za mało, żeby mówić o skutecznej walce z zanieczyszczeniem powietrza na obszarze Polski.
– Powinien zaistnieć program dla całego kraju. Byłby to program powstały na szczeblu rządowym, jego realizacją zaś zajęłyby się gminy. Pozwoliłby on w końcu na wyeliminowanie z obrotu węgla niskiej jakości, mułów, flopów, miału węglowego. Musiałby zaistnieć zakaz sprzedaży tego węgla w obrocie detalicznym. Pamiętajmy, że ludzie kupią to, co jest dostępne na rynku. Należałoby też stworzyć system dla osób, które nie będą w stanie kupić węgla wysokiej jakości – kontynuuje nasz rozmówca.
– Powinna także zaistnieć taryfa energetyczna, która pozwoli na ogrzewanie domów prądem elektrycznym. Podam przykład Hiszpanii, w której swobodnie mógłby być rozwinięty system „solarów”, ale większość mieszkańców korzysta tam z energii elektrycznej, bo jest ona stosunkowo tania i dostępna tym samym dla każdego. Do tego warto by było uwzględnić u nas odrębną taryfę gazową – dodaje Jan Golba.

 
Metody na redukcję emisji gazów cieplarnianych wiążą się ściśle z szeroko pojętą ekologią, ze zmianą świadomości społecznej w tym zakresie, ale też zmianą przepisów na szczeblu ogólnokrajowym.